Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi miok z miasteczka . Mam przejechane ponad 20000km (15913.58 opisane na bikestats, w tym 2767.60 w terenie) .

Jeżdżę ze śmieszną prędkością 17.58 km/h i się wcale nie chwalę.


baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy miok.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Z plecakiem

Dystans całkowity:2720.83 km (w terenie 724.20 km; 26.62%)
Czas w ruchu:155:21
Średnia prędkość:15.48 km/h
Maksymalna prędkość:60.00 km/h
Suma podjazdów:2861 m
Suma kalorii:2939 kcal
Liczba aktywności:64
Średnio na aktywność:42.51 km i 2h 46m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
24.98 km 3.00 km teren
01:21 h 18.50 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m

Rysunek

Wtorek, 7 czerwca 2011 · dodano: 08.06.2011 | Komentarze 0

Spotkać się z Radkiem, potem pojechałem porysować z natury, ale zaczęło padać. Wróciłem, obiad i na zajęcia.
ODO: 719.09, strasznie słabo;p

Dane wyjazdu:
2.50 km 1.50 km teren
00:14 h 10.71 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:16.0
Podjazdy: m

.

Wtorek, 5 kwietnia 2011 · dodano: 05.04.2011 | Komentarze 0

Na krótko z bratem, on na rolkach, ja na rowerze. Przełożenie 38/19, jest już prawie ok jak na jeden bieg, ale spróbuję 18z. Do skończenia holenderki został się błotnik przód, oświetlenie i osłona napędu:)

Rozłożyć Lidlowy namiot:


Dane wyjazdu:
2.00 km 1.50 km teren
00:30 h 4.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-5.0
Podjazdy: m

Las

Środa, 16 lutego 2011 · dodano: 17.02.2011 | Komentarze 0

Wymieniłem rozerwane ogniwko i jakoś dało się jechać, przełożenie za małe żeby się rozpędzić i brakuje oświetlenia.

Mimo trzech warstw w kolana zimno - nie jeżdżę więcej:)

Dane wyjazdu:
42.41 km 0.00 km teren
02:14 h 18.99 km/h:
Maks. pr.:41.30 km/h
Temperatura:14.0
Podjazdy: m

Odebrać zakupy

Środa, 6 października 2010 · dodano: 07.10.2010 | Komentarze 0

Do Łodzi na Marysińską po torpedo Velosteel zakupione na Allegro. Po przyjeździe rozebrałem i wyczyściłem, kręci się ładnie i wyląduje w budowanym miejskim:)



Kupiłem też stuptuty krótkie, polar 200, rękawiczki polarowe i rękawiczki jedwabne.


Temp 14-20st, zależnie od godziny, strasznie się zmienia. Na górze polar 200, za ciepły, chusta z polarem i bez, długie rękawiczki Crivit (dają radę).

Po powrocie z gór pierwszy wyjazd, chorowałem kilka dni:/

Dane wyjazdu:
20.00 km 0.00 km teren
01:06 h 18.18 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:6.0
Podjazdy: m

Powrót, bilet za free:) (7/7)

Niedziela, 3 października 2010 · dodano: 07.10.2010 | Komentarze 0

Ciekawie, bo bilet z Rabki do Krakowa dostaję za darmo od konduktora:)


Tym razem przejazd PKP IC w bezprzedziałowym wagonie, szklane drzwi. Wygodnie i fajnie dopóki nie weszło xxxx ludzi i zrobił się hałas.

Ostro się wyziębiłem, w Łodzi wieje, wjeżdżam jeszcze pogadać z Kamilem do akademika i wychodzę po 22 chyba.

Dane wyjazdu:
18.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:10.0
Podjazdy: m

Skansen taboru kolejowego (6/7)

Piątek, 1 października 2010 · dodano: 12.10.2010 | Komentarze 0

Jedno słowo - warto.
Najfajniejsze są drewniane składy, przejścia między przedziałami były na zewnątrz pociągu!







Skansen w Chabówce, wstęp ulgowy 2,5zł, zwykły 5zł, foto 10zł.

Do większości można było wejść, posiedzieć, podotykać:) Były też dźwigi do pociągów, pługi śnieżne na tory.


Pod koniec dorwało mnie osłabienie - nie powinienem wyjeżdżać zaraz po chorobie.


Dodać 7km do licznika

Dane wyjazdu:
4.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:12.0
Podjazdy: m

Mało (5/7)

Czwartek, 30 września 2010 · dodano: 07.10.2010 | Komentarze 0

Po ostatnim wypadzie rozchorowałem się, tylko kilka km po mieście. Do testu Forlcaz M100 - lubią się rozwiązać, średnio twarda podeszwa:/, strasznie śmierdzą (sztuczna skóra + membrana), nie nadają się na uczelnię - w temp >15st jest tragedia.

Większość dnia przeleżałem w łóżku

Przeprałem ubrania w ulubionym Kokosalu, nie miałem tylko na czym ich wysuszyć, linki brak.

Dane wyjazdu:
19.45 km 15.00 km teren
01:36 h 12.16 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:5.9
Podjazdy:401 m

Wycisk, na Maciejową (3/7)

Wtorek, 28 września 2010 · dodano: 07.10.2010 | Komentarze 2


Panoramka z trasy

Od rana leje, ale co robić, przyjechałem pojeździć;p Czas jazdy raptem 1:36, całą trasę pokonałem w 5h;p

Trasa masakryczna, błoto, strumyki, mgła, ulewa, stromizna i 6 stopni:) pełen hard.



Zabezpieczenie rękawiczek:)


Zimno, pada, o ile polar o gramaturze 100-140 sprawdzał się na nizinach przy 0st, to tutaj 6st i bardzo zimno.




Spora część trasy była prowadzeniem roweru, za ślisko żeby jechać w górę lub dół


Odpoczynek pod wiatą wyciągu narciarskiego


Po 2h deszczu mój Berghaus zdążył już cały przemoknąć - takie są skutki częstego prania kurtki:/ na szczęście w domu czeka puszka impregnatu


W schronisku odpoczywam 40min, jem pomidorówkę, biorę stempelek i analizuję dalszą trasę.

Zielony szlak - żałowałem że nie mam MTB:(
Szlak ciężki, przynajmniej w tamtych warunkach, gdzieś walnąłem koło tylne i zrobiło się jajo.


Buty z membraną po takim czasie wytrzymały, oprócz jednego gdzie woda wlała się przez cholewkę:/ Język w moim modelu jest wymyślnie rozwiązany - połączony na całej długości z butem dla szczelności.

Na zielonym szlaku prowadzącym z Maciejowej. Szlak bardzo ciekawy, bo zeżarł mi całe klocki hamulcowe, aż do metalu:) miejscami tak stromy że musiałem biec (iść się nie dało, za stromo) z rowerem.


Do domu wracam już po zmroku, lampki wziąłem!

Przesadziłem z przełożeniami - 22/19 za lekko, powinienem wziąć 22/17

GPS
Dane zrzucone z GPSa, po zmniejszeniu podświetlenia, czas działania wydłużył się o 4godziny (2h->6h)

Na Maciejową

Dane wyjazdu:
8.00 km 0.00 km teren
00:31 h 15.48 km/h:
Maks. pr.:29.00 km/h
Temperatura:9.0
Podjazdy:214 m

Trochę (2/7)

Poniedziałek, 27 września 2010 · dodano: 07.10.2010 | Komentarze 0

Kilka km na mieście, mocno lało. RainCut przemokła po kilkunastu minutach w niektórych miejscach, to nie kurtka na takie warunki.
Stostuję survivalowe metody suszenia ubioru:) czyli na sobie - temp ciała 36,6st skutecznie i w miarę szybko wysuszyła nogawki, spodnie i koszulkę. W pokoju oczywiście.

Dane wyjazdu:
25.59 km 0.90 km teren
01:36 h 15.99 km/h:
Maks. pr.:25.00 km/h
Temperatura:12.0
Podjazdy:150 m

Prowadziłem pociąg:D (1/7)

Niedziela, 26 września 2010 · dodano: 07.10.2010 | Komentarze 0


O 7 rano pociąg z Łodzi, dojeżdżam w 50min (17,17km), 12st. Zapas tylko 10min, spore ryzyko, dobrze że dętka nie poszła.


Wysiadam w Krakowie, pojeździłem z rowerem na ruchomych schodach:) w Galerii Krakowskiej i ruszyłem na Stare miasto i Wawel. Wziąłem ulocka, więc mogłem spokojnie zostawić rower przypięty (nie można wprowadzać nawet).



Prowadziłem pociąg:D
Po dwóch godzinach wsiadam do pociągu Kraków - Rabka z biletem w promocyjnej cenie 6zł (z pociągami miałem jeszcze kilka fajnych sytuacji później;).

No dobra, tylko siedziałem uradowany na fotelu maszynisty, ale marzyłem o tym od zawsze:)

Pierwszy podjazd pod nocleg stwarza problem:)


Wieczorem przypomnieć sobie Rabkę, gdzie byłem z 10lat temu