Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi miok z miasteczka . Mam przejechane ponad 20000km (15913.58 opisane na bikestats, w tym 2767.60 w terenie) .

Jeżdżę ze śmieszną prędkością 17.58 km/h i się wcale nie chwalę.


baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy miok.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2009

Dystans całkowity:796.00 km (w terenie 314.00 km; 39.45%)
Czas w ruchu:61:14
Średnia prędkość:12.51 km/h
Maksymalna prędkość:60.60 km/h
Suma podjazdów:3190 m
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:56.86 km i 4h 42m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
14.00 km 0.00 km teren
00:44 h 19.09 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m
Rower:

Wypadek

Wtorek, 25 sierpnia 2009 · dodano: 14.09.2009 | Komentarze 0

Szkoda pisać - mam lekcję na przyszłość, żeby w razie wypadku dzwonić po Policję, i wypompować od sprawcy/ubezpieczyciela tyle kasy ile się da.

Nie z mojej winy, przynajmniej dostałem trochę kasy na naprawę. Kierowca ruszył z podporządkowanej, kiedy już opuszczałem skrzyżowanie.
Wyleciałem z roweru, autu odpadła tablica rejestracyjna, na rowerze kilka rys i koło do centrowania.
Zdecydowałem się oddać je do serwisu, bo nie mogłem na to patrzeć... po prostu psychika siadała.
Kilka dni bólu i strachu, dopiero po tygodniu wsiadłem na rower. Pozostał wstręt do blachosmrodów.

Rower ponad tydzień stał u Błażeja, który zgodził się go przetrzymać i dał mi bandaże.

Dane wyjazdu:
58.00 km 16.00 km teren
03:09 h 18.41 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:26.0
Podjazdy: m

Trekigowo, krótko. OTB + wieśniactwo + guma:)

Piątek, 21 sierpnia 2009 · dodano: 21.08.2009 | Komentarze 2

O 9.30 jadę z Radkiem na krótką przejażdżkę.


Z Pabianic do Lasu Ślądkowickiego,

robimy sobie zdjęcie


a zaraz potem zaliczam OTB ("patyk" w kole), w wyniku czego błotnik przedni trochę się gnie, ale da się go nastawić.


Po wyjechaniu z lasu

Sztyca Boplight Team + opony Schwalbe Hurricane
Tak krótko: sztyca lekka, ładna, ale strasznie mnie wkurzała
Co do opon - jedne z lżejszych, mimo szerokości 40c w piasku (umiarkowanym) zachowywały się przewidywanie i dało się jechać. Szerokość wystarczy do amortyzacji nierówności i innych przeszkód. Jestem zadowolony:)

Potem do Dłutowa podstemplować książeczki PTTK i w stronę Tuszyna Majorackiego


Wieśniak
Przed Tuszynem natykamy się na bardzo nieuprzejmego wieśniaka, tj. kierowcę. Wrzeszczy coś do Radka, coś typu "spierdalaj, spierdalaj", aż mu ślina z pyska leciała, "spierdalaj, spierdalaj"
zajechał nam kilka razy drogę, powrzeszczał "spierdalaj, spierdalaj" i pojechał dalej.

Trochę mnie zamurowało:) zwłaszcza że facet wrzeszczał tak przy małych dzieciach siedzących z tyłu..

Po posileniu się w sklepiku jedziemy przez las

Tu już nagłówek "Wieśniak" nie dotyczy

A po wyjechaniu mijamy szpital w Tuszynie i sporawy, porośnięty roślinnością komin

niewiem dlaczego ale musiałem zrobić zdjęcie:)

Guma
Do domu kilka kilometrów, a Radek złapał gumę:)
Okazało się, że nie ma klucza do odkręcenia koła (tzn. tak się wtedy wydawało), więc jedzie na flaku do najbliższej osady ludzkiej.


Pożyczamy od kogoś klucz i Radek w niespełna godzinę łata dętkę.

Pierwszy raz Radka w terenie:)

Aha - wziął zapasową dętkę, ale okazało się, że ma za krótki wentyl, no i innego typu.
W międzyczasie opalamy się na rozpalonym asfalcie:)

Rozstajemy się pod moim blokiem i okazuje się że nie mam kluczy do domu:/ szybko do biura rodziców, gdzie muszę im coś zawieźć na rowerze i dostaję upragnione klucze:)


Mapa

Trasa: Pabianice - Pawlikowice - Las Ślądkowicki - Ślądkowice - Dłutówek - Dłutów - Leszczyny Małe - Tążewy - Górki Duże - Tuszynek Majoracki - Tuszyn - Prawda - Czyżeminek - Pabianice

A pod koniec dnia przyjeżdża do mnie Mikołaj razem z siostrą i moim namiotem i resztą sprzętu.

Dane wyjazdu:
78.00 km 0.00 km teren
03:06 h 25.16 km/h:
Maks. pr.:48.50 km/h
Temperatura:
Podjazdy:100 m
Rower:Gazelka

Z Radkiem

Czwartek, 20 sierpnia 2009 · dodano: 20.08.2009 | Komentarze 1

Nie będę opisywał, bo zrobił to już Radek

Ja tylko dodam, że wróciły wspomnienia z mojego pierwszego wyjazdu z sakwami, po drodze częściowo zahaczyliśmy też o trasę jak jechałem z Błażejem, dawno, dawno temu.


Trasa: Pabianice -> Czyżeminek -> Prawda -> Guzew -> Babichy -> Rzgów -> Tuszyn -> Tuszynek Majoracki -> Garbów -> Górki Małe -> Górki Duże -> Nida Jutroszewska -> Jutroszew -> Dziwle -> Lutosławice Szlachceckie -> Lutosławice Rządowe -> Lubanów -> Grabica -> Rusociny -> Józefów -> Wadlew -> Podstoła -> Dłutów -> Budy Dłutowskie -> Huta Dłutowska -> Pawłówek -> Rydzyny -> Pabianice

Kategoria (0;100)km, Nie sam


Dane wyjazdu:
61.00 km 35.00 km teren
04:10 h 14.64 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy:330 m

W końcu powrót do domu (po 30 dniach rowerowania...) (8/8)

Niedziela, 16 sierpnia 2009 · dodano: 17.08.2009 | Komentarze 0

Zaczyna się...
Wstaje o 5 rano, żeby zdążyć na pociąg, do przejechania wg. mapy 35km...

Część 1

Szlak niebieski

Szlak bardzo fajny, w lesie czekało mnie kilka szybkich (35-40km/h) zjazdów.


Podczas odpoczynku


Ostatnie spojrzenie na góry, okolice "Barwnej Góry"

Niestety w Antoniowie gubię szlak i zjeżdżam w dół (okropna droga, asfalt gorszy od leśnej ścieżki). Muszę nadrobić przez to ok. 9km, co przyniosło kiepskie skutki.


Trasa do Jeleniej Góry


Część 2
Na pociąg bezpośredni nie zdążyłem:( zabrakło 40 sekund... kiedy odbiegałem od kasy z biletem w dłoni, dowiedziałem się, że pociąg właśnie odjechał.
Następnym razem kupię u konduktora, tylko 5/7zł drożej, zależnie od trasy (do 200km/powyżej).

Jadę więc do Wrocławia, bo akurat był za 10 minut pociąg:)


A to już w pociągu - do Wrocławia


Wrocław, tu robię kilkanaście km.
Wykorzystuję 3 godziny wolnego czasu na McDonaldy i podbicie książeczki PTTK w Ratuszu (obiekt krajoznawczy do zaliczenia)


A to strasznie przypomniało mi pewną część rowerową:) (Ratusz staromiejski)


Ratusz staromiejski we Wrocławiu

Część 3
Tu już tylko pociągiem do Pabianic.
W pociągu zaprzyjaźniam się z innym rowerzystą więc podróż mija ciekawie.


Trasa: "Barwna Góra" - Antoniów - Kwieciszowice - Nowa Kamienica - Stara Kamienica - Rybnica - Jelenia Góra - (PKP) - Wrocław - (PKP) - Pabianice

Dane wyjazdu:
24.00 km 3.00 km teren
02:24 h 10.00 km/h:
Maks. pr.:60.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy:900 m

Podjazd na Stóg Izerski i 2 zjazdy:) (6/8)

Piątek, 14 sierpnia 2009 · dodano: 15.08.2009 | Komentarze 2

Podjazd
(ten nagłówek dodany po 4 miesiącach, więc mogą być drobne nieścisłości w nazwach)
Jadę za hotelem Czeszka-Słowaczka, ze Świeradowa, ul. Górna, trasa cały czas asfaltem.
Na trasie kilka miejsc, żeby się zatrzymać i odpocząć (ja się nie dałem!), kilka razy widziałem wymalowane odległości do szczytu.

Wysokość: 1060 m.n.p.m.

Zjazd nr 1
Prędkość max. tylko 36km/h, śr. 29km/h ze względu na brak techniki i rodzaj terenu:

Ze Stogu Izerskiego, czerwony szlak obok wyciągu


Stara Droga Izerska, niebieski szlak




Zjazd 2
Na Stóg Izerski dostaję się tym razem za pomocą Gondoli (wyciąg).
Vmax tylko 60km/h, bo nie chciałem nikogo rozjechać, to i tak było przy zaciśniętych hamulcach...
[ZDJĘCIA]




Trasa: Świeradów-Zdrój - "Czeszka i Słowaczka" - szlak ER-2 - "Stóg Izerski" - czerwony szlak - "Świeradowiec" - "Stara droga Izerska" - Świeradów-Zdrój - "Długa Góra" - (wyciąg) - "Stóg Izerski" - Świeradów

Dane wyjazdu:
70.00 km 5.00 km teren
04:01 h 17.43 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy:770 m

Do Czech (Frydlant, Nove Mesto) (4/8)

Środa, 12 sierpnia 2009 · dodano: 13.08.2009 | Komentarze 0


Granica


A tak mnie żegnało Nove Mesto


Widok na zamek Frydlant

We Frydlandzie odwiedzam kilka sklepów i kupuję:
wodo- i wiatro- odporne skarpetki rowerowe:D
bidon BBB (taniej niż u nas)


Droga powrotna z Frydlantu na Nove Mesto


Ale odbijam z głównej drogi na Raspenave

W Czechach bardzo podobał mi się pomysł oznaczania szlaków rowerowych, ale bez dobrej mapy zgubiłem się i musiałem zawracać trochę.


Mój rower & Mauzoleum Klinger w okolicach Nove Mesto



Trasa: Świeradów-Zdrój - Czerniawa - Nove Mesto - Frydlant - Raspenava - Lazne Libverda - Raspenava - Nove Mesto - Świeradów-Zdrój

Dane wyjazdu:
23.00 km 0.00 km teren
01:54 h 12.11 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy:120 m

Czarci młyn (3/8)

Wtorek, 11 sierpnia 2009 · dodano: 13.08.2009 | Komentarze 0

Młyn cały czas sprawny, pochodzący z ok. 1890 roku. W środku poczęstunek chlebem z pieca i smalcem. Także mini - skansen



Koło ukryte wewnątrz budynku, niedługo ma być z powrotem puszczona woda płynąca pod budynkiem i samo koło też


Film


Trasa: Świeradów-Zdrój - "Długa góra" - Czerniawa - "Czarci Młyn" - Łęczyna - Orłowice - Krobica - Siemkowice - Świeradów-Zdrój

Dane wyjazdu:
6.00 km 4.00 km teren
01:02 h 5.81 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy:300 m

Eee... (2/7)

Poniedziałek, 10 sierpnia 2009 · dodano: 13.08.2009 | Komentarze 0

Krótko:) ale intensywnie. Zmęczony jak diabli, podjazd


A to z cyklu popatrz 5 minut, a zobaczysz tło:)

Dane wyjazdu:
46.00 km 0.00 km teren
02:57 h 15.59 km/h:
Maks. pr.:60.60 km/h
Temperatura:
Podjazdy:540 m

W końcu przekroczona 60... wyjazd w góry (1/7)

Niedziela, 9 sierpnia 2009 · dodano: 10.08.2009 | Komentarze 0

Przygotowania
Dzień po przyjeździe z Suwalszczyzny pakuję się do pociągu i w góry:)


Zaczęło się pechowo - w noc przed wyjazdem moja sztyca rozpada się na dwie części i muszę pożyczyć od kuzyna jego.

Pociągiem jadę do Jeleniej Góry

Tu przeżywałem katusze patrząc jak mój rowerek lata na boki uwieszony tylko za jedno koło


Podjazd & zjazd

Podjazd na Szklarska Porębę zajął mi ok. 50 minut... ostatnie metry to katorga dla moich kolan - na 1x1 jedzie się ciężko:P




Ostatkiem sił:P na szczycie robię sobie zdjęcie i potem głównie z góóóóórki
Szczerze mówiąc to wjechałem na szczyt czerwony jak burak:P

Po wyjechaniu z Poręby wszystkie trudy wynagradza mi zjazd, gdzie ponad 20 minut jechałem z prędkością > 40km/h :D i przy okazji stuknęła 60 na liczniku

/

Dane wyjazdu:
100.00 km 100.00 km teren
08:08 h 12.30 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m

Warmińsko-mazurskie 2

Sobota, 8 sierpnia 2009 · dodano: 13.08.2009 | Komentarze 0

Cała reszta kilometrów zrobionych na 21 dniowym wyjeździe. Najdłuższy jak dotąd :) jeśli można tak to liczyć.

Żałuję, że nie znalazłem czasu na wjazd do Piramid w Rapie - znajduje się tam grobowiec rodziny Fahrenheit. Z tego co pamiętam, to był oddalony ok. 30km od ośrodka Wital.

Zdjęcia z wyjazdu TUTAJ